Równowaga zamiast odchudzania
Większość z nas kiedyś była na diecie… Czasem nie jednej, nie dwóch, ani nawet nie trzech. Niektórzy przez całe życie się odchudzają, katując swoją psychikę różnymi zakazami, a jak mają gorszy dzień i pozwolą sobie na jakieś odstępstwo, czy mały „grzech” w postaci czegoś słodkiego – potem wpadają w jeszcze gorszy nastrój obwiniając się o słabą wolę.
Otóż świat jest dokładnie taki, jaki myślisz, że jest! Ty jesteś dokładnie taka sama jak myślisz. Pogódź się z tym! Myślisz, że masz słabą wolę – świat dostarczy Ci wiele okazji na dowiedzenie słuszności tego poglądu.
A co byłoby, gdybyś postanowiła zmienić swoje myślenie? Gdybyś postanowiła, że od dziś masz silną wolę wytrwania nawet na najbardziej restrykcyjnej diecie? Pewnie by się tak stało, tylko że Ty chodziłabyś wściekła, bo wyrzeczenia nie są dobre dla naszej psychiki. Ludzie są tak skonstruowani, że LUBIĄ PRZYJEMNOŚCI (zwłaszcza kobiety). Dlaczego więc nie wykorzystać tej cechy i nie chudnąć przyjemnie? Pewnie myślisz: gdyby to było takie łatwe, to na świecie nie byłoby tylu grubasów.
Mam dobrą wiadomość: TO JEST MOŻLIWE! Tyle, że mało osób o tym wie. Wyobraź sobie, jakby to było: wszystko ci się udaje i nawet NIE MUSISZ MIEĆ SILNEJ WOLI. Intuicyjnie wybierasz produkty, które służą Tobie i Twojej sylwetce. Zwiększasz aktywność fizyczną, bo Ci to sprawia przyjemność, a nie dlatego, że powinnaś. Chudniesz wesoło i „przy okazji”, a skutkiem ubocznym jest lepsze zdrowie i samopoczucie, a także więcej energii. Fajnie brzmi? I tak jest w rzeczywistości – Twojej nowej rzeczywistości. Może nie od razu się ona u Ciebie zamanifestuje. Najpierw musisz przejść z obecnej rzeczywistości (w której przez wiele lat się krytykowałaś, koncentrując się na swoich „wadach”) do nowej, w której nauczysz się siebie akceptować i zauważać swoje zalety. Musisz szkodliwe nawyki zastąpić pożądanymi. I jeszcze jedno: tak naprawdę to nic nie musisz – możesz! Zastąp słowo MUSZĘ wyrażeniem CHCĘ I DECYDUJĘ SIĘ NA TO – teraz lepiej się czujesz, prawda?
Nie ma trwałej zmiany bez odkrycia przyczyny problemu. Przemyśl więc, dlaczego tak naprawdę dobrze Ci z nadwagą. Co Ci ona daje? Czemu służy? Jaka byłaby najgorsza rzecz, gdybyś schudła? Co by się wtedy stało? Zadaj sobie te pytania, żeby odkryć prawdziwą przyczynę Twojej nadwagi. Może się okazać, że daje Ci ona poczucie bezpieczeństwa (nie jestem atrakcyjna, więc nie muszę się podobać mężczyznom), a może czujesz się pewniej w biznesie (nie jestem trzpiotką, mężczyźni muszą we mnie widzieć poważnego kontrahenta), itp. Sama wiesz najlepiej.
Czy to wystarczy? Niektórym tak. Niektórzy jednak wolą mieć wsparcie innych. Badania pokazały, że osoby, które odchudzały się w grupie miały 3 x lepsze wyniki od tych, które to robiły samodzielnie. Poza tym efekty odchudzania grupowego były trwalsze. Dlatego też w Polsce powstała METODA RÓWNOWAGI. Program ten oparty został na najnowszych osiągnięciach psychodietetyki. Otrzymał on wyróżnienie Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, jako autorska metoda uzyskania wymarzonej sylwetki. Jego autorką jest Anna Szczypek: Dzięki nowatorskiemu podejściu do żywienia i stylu życia, odeszliśmy od diet, a skoncentrowaliśmy się na wsparciu uczestników w przebudowie ich nastawienia, motywacji i nawyków. Takie podejście gwarantuje długoterminowy efekt, życie w równowadze i zgodzie ze sobą, co jest powiewem świeżości w świecie pełnym diet cud. Dlatego gwarantujemy: „Bez diety i na zawsze”.
Na stronie Klubu Równowagi znajdziesz historie osób, które już schudły. Odchudzają się nie tylko Panie, świetne efekty widać również u Panów. Jeśli nie znajdziesz grupy blisko Twojego miejsca zamieszkania, możesz zapisać się do grupy wideo – musisz jedynie mieć dostęp do internetu, słuchawki i mikrofon. Sama też biorę udział w takiej grupie, bo ta metoda ma sens!
Dorota Anna Czerwiec
Comments are currently closed.